Bardzo wysoka dawka witaminy D przyjęta w godzinę po nadmiernym opalaniu znacząco zmniejsza zaczerwienienie skóry, obrzęk i stan zapalny – informuje „Journal of Investigative Dermatology”.
Fot. Pixabay.com
Naukowcy z Case Western Reserve University oraz University Hospitals Cleveland Medical Center przeprowadzili badanie, w ramach którego wewnętrzną część ramienia 20 uczestników wystawiono na symulującą poparzenie słoneczne dawkę promieniowania lampy UV. Godzinę później losowo podano im placebo albo dawkę 50 tys., 100 tys. lub 200 tys. jednostek witaminy D.
Naukowcy badali uczestników 24, 48 i 72 godziny oraz w tydzień po eksperymencie i przeprowadzili biopsje skóry do dalszych testów. Uczestnicy, którzy przyjęli najwyższe dawki witaminy D i mieli najwyższy jej poziom we krwi odnieśli długotrwałe korzyści. Między innymi stan zapalny był mniej nasilony 48 godzin po „opalaniu”, a skóra mniej zaczerwieniona. Znacznie wzrosła też aktywność związanego z naprawą skóry genu, odpowiedzialnego za wytwarzanie enzymu arginazy-1.
Im wyższa dawka witaminy D, tym większe korzyści odnosili pacjenci. Autorzy badania podkreślają jednak, że nie należy samowolnie przyjmować tak dużych dawek (zalecana przez amerykańska Food and Drug Administration dawka dla osób dorosłych to 400 jednostek). Badania przeprowadzono na niewielkiej liczbie osób, a jego wyniki wymagają potwierdzenia.
Jak radzą eksperci, lepiej ograniczać ekspozycję na promieniowanie słoneczne do rozsądnego poziomu – korzystać z kremów z filtrem, nosić spodnie, ubrania z długim rękawem oraz kapelusze, nie przebywać na słońcu zbyt długo. Każde oparzenie słoneczne prowadzi do uszkodzenia skóry i może sprzyjać jej nowotworom.