Pytanie nadesłane do redakcji
Mam pytanie dotyczące trądziku androgennego, kiedy byłam u lekarza, zlekceważył on to, że przez 3 lata zażywałam Oc-35 w celu zmniejszenia ilości nadmiernego owłosienia. Po odstawieniu tabletek przez 4 miesiące nie występowały miesiączki, a następnie zaczął się straszny ropowiczy trądzik. Lekarz nie słuchał i jako pierwszy w leczeniu lek przepisał izotretynoinę. Wzięłam na razie 15 tabletek (30 mg). Jednak cały czas wątpię, czy ten lek jest odpowiedni w moim przypadku. Czy może powinnam poszukać innego lekarza i zacząć leczyć się kolejny raz środkami antykoncepcyjnymi. Dodam, że podczas przyjmowania leku zmiany zajęły całą twarz. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z cerą. Ostatecznie pytanie brzmi, czy leczenie izotretynoiną jest błędem, który może spowodować fatalne skutki w moim przypadku, czy może powinnam cierpliwie czekać i lek poradzi sobie z trądzikiem androgennym (najprawdopodobniej)?
Odpowiedziała
dr med. Jolanta Maciejewska
specjalista dermatolog-wenerolog
Wojewódzka Przychodnia Dermatologiczna w Bydgoszczy
Clinica Dermatoestetica w Bydgoszczy
Na pewno proponowałabym Pani wizytę u ginekologa, żeby stwierdzić czy Pani trądzik nie ma podłoża hormonalnego.
Izotretynoina, którą Pani przyjmuje, jest jedynym preparatem, który działa na cztery podstawowe czynniki patogenetyczne w trądziku zwyczajnym: istotnie zmniejsza wydzielanie łoju, działa komedolitycznie, hamuje rozwój stanu zapalnego a także zmniejsza kolonizację jednostki włosowo-łojowej przez P. acnes.
Obecnie liczne grupy eksperckie podnoszą rozszerzenie wskazań do stosowania izotretynoiny.
Pomimo długiej listy możliwych działań niepożądanych związanych z tą terapią, większość pacjentów (88,6%) ocenia je jako niewielkie bądź łagodne.